Dołączyłam do watahy dębowego liścia. Nawet fajnie tu. Jaskinia nawet przytulna, Dowódczyni jest miła, fajna. Podoba mi się tu.
***
Dziś poszłam na spacer pozwiedzać trochę okolicę. Szłam i szłam ale po pewnym czasie się męczyłam i się położyłam. Nagle słyszę głos
- Witaj Fiono.- ktoś powiedział.
- Gdzie jesteś i KIM jesteś? - zapytałam.
- Widzisz ten strumyk tam się zobaczymy.
- O... Ok...- powiedziałam nie śmiało.
I ruszyłam w stronę strumienia. Niestety nie udało mi się tam dojść gdyż nagle zawołała mnie Canisa.
- Fiona!- krzyknęła.
odbiegłam do niej.
Canisa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz