Do naszej jaskini zajrzała jakaś pani. Mama z nią gadała. Potem ta Wadera przedstawiła się imieniem:Fiona
-Hej maluchy-powiedziała Wadera.
-Hej-odpowiedział Oath.
-Oath nie wolno się tak odzywać do dorosłych- powiedziała mama.
Ja powiedziałam grzecznie dzień dobry.
***
Mama nam wieczorem powiedziała że to jest opiekunka małych szczeniaków takich jak my. I jutro do nas przyjdzie się nami zająć. I że mamy ją słuchać.
-A kim ona najbardziej się opiekować-zapytała Tili.
-Nelą-odpowiedziała mama.
-Mną?- zapytałam dla uprawnienia.
-Tak- powiedziała mama.
Fiona?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz