Nela długo nie wracała.
- Cześć Solina. - powitałem zwiadowczynię przechodzącą z Tiliphan obok.
- Cześć.
- Hej.
Przywitały się.
- Gdzie idziecie? - spytałem.
- Potropić tu i tam. - odpowiedziała Solina, zła za to, że przerywam im ćwiczenia.
- A to się dobrze składa! Nela jeszcze nie wróciła i się martwię, że trafiła do Lasu Śmierci. Poszukacie jej?
- Dobra. - odparła z przekąsem nauczycielka Tili. Czekałem.
Nela? Jesteś przytomna? Czy to była żmija czy inny wąż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz