Śniło mi się że byłam w niebie.
Na de mną fruwały anioły. Ja byłam mała. Mamy ani taty nie było. Nagle się obudziłam.
-Gdzie ja jestem?-zapytałam.
-W szpitalu, Nelu-powiedział jakaś wadera. Nic za bardzo nie widziałam, wszystko było zakazane.
Amor?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz