wtorek, 26 września 2017

Od. Daiwida CD. Tilkunia mamunia. Inaczej głupia Tili!

Byłem w swoim domu. Moja siostra Snape uczyła się francuskiego. Tak nie wiem po co jej to?
Postanowiłem się przejść.
Poszłem do lasu.
***
-Hej, zwiadowco bez swojego terenu!-powiedziałem.
Ona się zdenerwował a i zaczęła tupać.
-Tili, przestań. Zwiadowca nie przejmuje się takimi słowami!!!-powiedziała jej moderatorka.
-Tak, oczywiście-odpowiedziała cichutko GŁUPIA ZWIADOWCZYNI!
Poszłem sobie.
***
-Ej... Dostanie ten teren i jeszcze będziesz mi go zazdrościł!-powiedział oburzony kwiatek.
-Ta jasne kwiatku.
Jak tak dalej będziesz reagować. To nici z twojego terenu. A w sumie dobrze. Bo ty byś nie dała rady obronić watahy!-odpowiedziałem.
Ona cała zrobiła się czerwona. Wyglądała jak burak albo pomidor. Taki gruby.
Powiedziałem jej to. Ona się prawie poryczała.
-Hahahaa bingo. Udaje mi się denerwować małe szczeniaczki.
-Aha... Mój brat zapytał czy chcesz z nim dzisiaj iść do knajpki. Pa!
Poszłem.
Głupia zwiadowczyni. Która nie umie pilnować swojego nosa.
P.S. daj mi spokój. Moje imię przynajmniej brzmi lepiej niż twoje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz