-To może w nagrodę podwieczorek?-zapytałam.
-Tak-odkrzykneły.
***
-Pyszne te lody mamo-powiedziała Kasja.
-A mi smakują malinki-powiedziała Hakke.
Dwa tygodnie później. Poszliśmy nad rzekę. Hakke i Kasja lubiły się kąpać. Ja leżałam na trawie. Oath i Nela też się taplali. Honey bawił się w nowym ogródku. A Tili leżała ze mną na trawie. Szkoda że Amor tego nie widział. On musiał pracować.
-Dzieci chotcie się napić jest gorąco trzeba pić.
Hakke?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz