Podniosłem głowę z posłania. Obok mnie leżała Silyen. Wtuliłem się w nią. Adia przyszła właśnie z polowania. Wrzuciła mięso do dołu, który wykopaliśmy kilka dni temu. ,,Trzeba robić zapasy na zimę, bo będzie bardzo mało zwierzyny." - mówiła Adia.
- Chodźcie. Ide do Opuszczonego Miasta. Tam powinno wam się spodobać. - powiedziała. Wstałem z ociąganiem. Silyen natychmiast pobiegła do wyjścia. Ja z ociąganiem podreptałem za nią. Gdy wychodziliśmy z watahy, zobaczyłem jakiegoś szczeniaka.
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz